"Muchy w nosie" - jak sobie poradzić z niesfornym maluchem
Opublikowany przez:
Mela134
Kilkulatki to mistrzowie w dziecięcym biadoleniu. Kwękanie i jęczenie zamieniające się w napady histerii doprowadzają niejednego rodzica na skraj ludzkiej wytrzymałości. Narzuca się wtedy jedno pytanie : Co na dziecięce marudzenie pomaga, czy jest na to jakiś sposób?
Autor zdjęcia/źródło: Co na dziecięce marudzenie?@pixabay
Podobno na każde dziecięce biadolenie jest skuteczny sposób. Wystarczy wybrać odpowiednią metodę, a zamiast jęczącego dziecka będziemy w końcu mieli prawie aniołka.
Co na dziecięce marudzenie można zrobić?
- Trzymajmy nerwy na wodzy, bo nasz krzyk może jeszcze pogorszyć sytuację. Jeśli czujemy, że dłużej nie wytrzymamy, lepiej odejdźmy na bok i spróbujmy się uspokoić. Wyżalenie się przyjaciółce w trakcie najbliższej rozmowy nie przyniesie żadnego rozwiązania, ale z pewnością poprawi humor.
- Spróbujmy sprawdzić, dlaczego dziecko marudzi. Może jest po prostu zmęczone i chce mu się spać. Może drażni je hałas i jest przytłoczone nadmiarem wrażeń. Przyczyną może być też za gruby sweter lub zsuwające się z kolan spodnie. Jeśli malec marudzi bardziej niż zwykle, sprawdźmy, czy przypadkiem nie ma gorączki.
- Nie przesadzajmy i nie załatwiajmy wszystkiego w towarzystwie dziecka. Kolejny sklep z damskimi fatałaszkami i setki metrów pokonane przez malutkiego piechura to chyba lekkie nadużycie wobec dziecka.
- Gdy wybieramy się z wizytą do cioci lub po zakupy do dużego marketu. Powiedzmy dziecku, gdzie idziemy i co będziemy tam robić. Maluch powinien wiedzieć, czego od niego oczekujemy. Możecie umówić się, że gdy zacznie się źle zachowywać, damy mu sygnał ostrzegawczy w formie gestu ręku lub wypowiedzenia jakiegoś słowa. Nie strofujmy dziecka przy świadkach.
- Starajmy się wytłumaczyć dziecku, że teraz musimy coś zrobić, a jak wskazówka zegara będzie na przykład na cyfrze 3 to się z nim pobawimy.
- Poświęcajmy czas dziecku, nie ignorujmy go. Gdy obejrzymy jego rysunki choć nie mamy na to zbyt wiele czasu lub posłuchamy co ma nam do powiedzenia, nie spowodujemy jego marudzenia i jęków.
- Przydzielmy mu jakieś zadanie. Poprośmy go, żeby znalazł na sklepowej półce konkretny produkt lub pomógł nam zanieść do kasy paczkę płatków owsianych. Dziecko poczuje się ważne i potrzebne a wtedy przecież nie wypada jęczeć.
- Gdy malec zaczyna marudzić postarajmy się go rozbawić. Jednak róbmy to ostrożnie i z wyczuciem. Czasem sytuacja jest już na tyle poważna, że rozweselanie może podziałać jak płachta na byka.
- Zorganizujmy jakiś konkurs. Dzieci kochają rywalizację. Czasem wystarczy rzucić: kto pierwszy znajdzie łopatkę lub wejdzie po schodach do domu, żeby dziecko zrobiło to o co go prosiliśmy przez pół godziny bez najmniejszych efektów.
- Gdy maluch zaczyna marudzić już na dobre, postawmy sprawę jasno. Stanowczym ale spokojnym tonem powiedzmy do dziecka: „Porozmawiamy jak zaczniesz normalnie mówić”. Gdy to nie poskutkuje, konsekwentnie ignorujmy dziecko. Maluszek w końcu dojdzie do wniosku, że w ten sposób nic nie osiągnie i w końcu zmieni swoje zachowanie.
- Chwalmy malucha za każdym razem, jak się dobrze zachowuje. Dzięki temu dowie się, czego od niego oczekujemy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Histeryczne dziecko – PORADY PSYCHOLOGA DZIECIĘCEGO>>
Jak wychowywać dziecko? MĄDRE ZAKAZY>>
Pokaż wszystkie artykuły tego autora